czwartek, 7 września 2017

Sposób na nudę :)

Oprócz szydełkowania uwielbiam spędzać czas z dziećmi w kreatywny sposób. Syn już powoli wyrasta z naszych wspólnych prac plastycznych, ale córeczka nadal jest zafascynowana. Dziś zaprezentuję kilka prac wykonanych z moją Malutką.

1) Papuga z butelki po płynie do płukania.
Bardzo ciekawa praca, wystarczyło kilka piór wyciętych z wycinanek. W tym przypadku były użyte samoprzylepne wycinanki. Praca do dziś zdobi nasze mieszkanie. A z jej wykonaniem poradziła sobie moja, wówczas, półtoraroczna córka. A ileż było zadowolenia i dumy :)
 2) Wspólne malowanie. Nic odkrywczego. Ale jednak bardzo mi się spodobały te jesienne rysunki. szczególnie sposób nakładania farby. Stąd też podpowiadam jako coś, co można wykonać z dzieckiem w nudne popołudnie. Nadmienię jeszcze, że farbki u nas są zawsze mile widziane. Córka często i po wszystkim co może maluje :) Jak widać na załączonym obrazku, również po podłodze, nad czym już ubolewam...
 3) Rysowanie, pisanie po soli. Lub piasku, ryżu, czymkolwiek sypkim. U nas była sól zabarwiona barwnikiem spożywczym. Szczerze odradzam - wszystko się szybko farbuje. Ściany też. Na szczęście łatwo się zmywa ;)
Córeczka była jeszcze za mała na odwzorowanie literek, ale wiele przyjemności sprawiało jej rysowanie po swojemu.
 4) Pomysł podpatrzony na fanpage'u na FB Moje Dzieci Kreatywnie
Farbki + woda + mydło + rurka. Nic prostszego. Ale trzeba pilnować młodsze dziecko, żeby się nie opiło wody z mydłem  i farbką. Mojej nie szło to zbyt dobrze, ale zabawę polecam serdecznie, bo zabawa była przednia. Polecam też duży brystol - sprzątanie wtedy zajmuje kilka chwil :D

środa, 6 września 2017

Reaktywacja - sukienka na szydełku.

Oj dawno mnie tu nie było. Dawno...
Jakoś ten czas ucieka niesamowicie szybko. Dom, dzieci, ZHP, praca, szydełko pomiędzy tym wszystkim i tak się jakoś samo zadziało. Jednakże robótkowo nie leniuchowałam aż tak, więc teraz będzie co prezentować :)
Dzisiaj prezentuję sukienkę zrobioną według wzoru udostępnionego na stronie manualni.pl. Wykonanie oczywiście z drobnymi modyfikacjami.


Była to praca, która wymagała ode mnie wiele poświęcenia i uwagi. Pierwszy raz zrobiłam ubranie. Pierwszy raz musiałam dopasować wzór do rozmiaru. Pierwszy raz szyłam tiul i przyszywałam lamówkę i gumę.


Oczywiście nie obyło się bez problemów. Jako, że karczek zrobiłam sama, musiałam pas z elementów dostosować odpowiednio.



Problem miałam też ze sposobem łączenia elementów. Żaden mi nie pasował, więc często prułam.

Ostateczny efekt jest dla mnie bardzo zadowalający, jednakże po całym dniu córki w sukience zauważyłam, co muszę poprawić jeszcze.




środa, 4 listopada 2015

Zimowe inspiracje szydełkowe

Zima zbliża się z każdym dniem. Jesień dość długo rozpieszcza nas pogodą, jest wyjątkowo ciepło i pogodnie. I oby było tak jak najdłużej. Jednak po ostatnich latach zaczęłam już tęsknić za śniegiem. Być może dlatego, że żal mi moich dzieci. Jak tak dalej będzie to córka śnieg będzie znała tylko z opowieści. A syn? Jak już przestał chorować przez cały sezon zimowy też chętnie by się pobawił w śniegu.
A co to wszystko ma wspólnego z szydełkiem? Otóż, istnieje niesamowicie dużo śliczności które można wykonać na szydełku właśnie na tę porę roku! Dzisiaj przedstawię Wam moje zestawienie ciekawostek, inspiracji związanych z zimą. Zapraszam do zapoznania się z moim zdaniem!

piątek, 30 października 2015

Dla małej odmiany

Czas ucieka, szydełko czeka. W ciągu ostatnich dni zmęczenie wzięło górę. O 22.00 zazwyczaj już śpię, a co za tym idzie czasu na szydełko nie mam za dużo. Potrafię przysnąć na siedzącą przerabiając rządek. Cóż, przesilenie jesienne plus zarwane nocki przy córce dają się we znaki. Przyznam także, że robienie ponczo bywa nużące. Spora robótka... Bardzo spora nawet. Także, by odpocząć sobie czasami sięgam po mniejsze szydełko i ukochaną bawełnę (tutaj Kaja, cieniowany żółty).
Szydełko 0.75, kordonek Kaja, 100% bawełna.