Kochane, byłam tylko 3 dni na Śląsku. Strasznie mało czasu było, ale myślałam o Was bardzo intensywnie i bardzo żałowałam, że nie miałam jak zorganizować spotkania. Może następnym razem się uda? Wiecie, ciężko o czymś pomyśleć nocując u rodziny Marcina. Kiedy oni wszystko organizują pod gości...
Wesele odbywało się tu: http://www.domprzyjecewa.pl/ Bardzo przyjemne miejsce, piękne pokoje hotelowe. Z Madzią dobrze nam się spało mając w tle muzykę weselną ;)
A ślub odbywał się tu: (domyślajcie się jaka to parafia, bo ja zaproszenia już nie mam :P ) To chyba w Chwałowicach jeszcze jest, ale pewna nie jestem.
Jeszcze czuwajcie, bo będzie świąteczny wpis ;)
ps. A co do blogowania... Hmm, czasem odpoczynek jest potrzebny. Ja wróciłam, ale na jak długo? Zobaczymy :) Więc, Beti kochana, może i Twoje chęci się obudzą na nowo.
Uprzejmie proszę przyjechać następnym razem na Śląsk na trochę dłużej i z góry nas wszystkie uwzględnić w planach :) Ooo, dorzuć to sobie do noworocznych postanowień ;)
OdpowiedzUsuńA ja ponegocjuję z moimi chęciami :)
no i jeszcze w Chwałowicach? tak blisko, to jest dzielnica zaraz obok mojej.. no wiesz ty co :P
OdpowiedzUsuńfajnie wyglądałaś:-)
OdpowiedzUsuńjeśłi chodzi o kościół , to nie mam pojęcia gdzie to;-) Za to Ewa jest jakieś 7 minut drogi od mojego rodzinnego domu ;-) od Rybnika już trochę dalej
następnym razem jak będziesz odwiedzać rodzinę, to się pochwal wcześniej, zorganizujemy jakis meeting:-)